Odchodzenie
Zaduszki, zaduszki. Pamiętajmy o tych którzy odeszli.
Przy moim łóżku smutny anioł
przysiadł na chwilę ze łzą w oku,
dotknął mej dłoni gwiazd szelestem
tak cicho się zrobiło wokół...
Pióro mi wsunął pod poduszkę
by mi służyło za drogowskaz,
i już wiedziałam czas odchodzić
twój szept słyszałam zostań zostań...
Wnet się otwarły niebios bramy
dłoń jasna mi wskazała drogę
i choć tak trudne są rozstania
wiedziałam zostać już nie mogę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.