***Odejdz***
bo nie jestem juz taka jak byłam...
metaliczny smak krwi...
ciało traci ozdobny kształt
ciało nie jest już mą ozdobą...
dla ozdoby,dla ozdoby,dla ozdoby...
po to jestem,by być pięknem przy
tobie...
ale to już koniec...
teraz już zmieniłam to...
ciało traci swój piekny kształt!
KOCHAM...nie odwzajemnione uczucie od
narodzin...
...nieodwzajemnione uczucia...
tęsknie...lecz on nie tęskni ani
troche...
...tęsknie...
ŻYJE...bo to jedna z funkcji do której mnie
zmuszają ludzie...
...żyje...
Kocham Cie! ale moje ciało nie jest już
pięknem...
Kocham Cie! jak nikogo przedtem...
...jak nikogo...
KOcham bo to sposób na życie...
jedyna rzecz która mi została...
...jeżeli została...
prosze odejdz... PROSZE!
bo nie jestem piękna!
bo krew i rany przysłaniają mi skóre!
ODEJDZ!
...bo krew i rany... bo krew i rany...
odejdz...
...i nigdy juz nie będe...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.