Odeszły bezpowrotnie
wyciszona przy twoim ramieniu
Zrywy pourywanych wzruszeń
sięgają gwiezdnego błękitu
nie umiem oderwać myśli
wrastające igiełki przemyśleń
umykają do rozdartych iskrą tęsknot
tak mi brak tamtych chwil.
gasnę by zapalić znowu
autor
Beti
Dodano: 2005-12-06 11:50:20
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.