odjazd
Wodzisz chłopcze, kusisz, nowym pachniesz;
czuję
znów beztroskie chwile, jakby pierwszą
młodość,
kiedy bez bagażu dowolny kierunek
zawsze mogłam obrać; gdy nadjeżdżał
pociąg
wsiąść i nikt nie pytał ‘za czym’ ani
‘dokąd’
zmierzam. Piękna wolność, bo szło się na
żywioł.
Chcesz się ze mną bawić, a ja już
dorosłam,
głową mur przebijać dawniej było po co.
A dziś? Po cholerę kupiłeś mi bilet,
żebym wsiadła z tobą w ten pędzący
pociąg?
Mówisz, że coś jeszcze może mnie ominąć;
tak pięknie namawiasz , daj mi chwilę -
wsiadam.
Warszawa, luty 2009
Komentarze (16)
:)
Bardzo ładny wiersz:-). Czasami dobrze pomimo upływu
lat, wsiąźć w taki pociąg i pomknąć w wolność poprostu
tak:-)
Wydaje się, że ciąg zdarzeń jest prawie pewny.
Decyzja, impuls. Peronowe sceny Przypadku u
Kieślowskiego. Może to nie decyzja tylko efekt
konfiguracji zewnętrznych okoliczności?
Serdecznie wszystkim dziękuję za odwiedziny.
re: Vick Thor - Twoje komentarze to poezja :) -
uwielbiam! :)
re: cii_sza - dobre rady zawsze w cenie, przekażę
peelce ;)
re: Wojciech J. Pelc - miło, że pamiętasz;) Dzięki za
link - prawdziwa katastrofa ;P
Pozwól, że zrewanżuję się czymś też związanym z
podróżą pociągiem, jednak przestroga odnosi się do
sytuacji, kiedy podróżują zbyt ambitni poeci :);)
https://www.youtube.com/watch?v=i53C7uQkpig
Pozdrowienia:)
Wiersz uwodzi wszystkimi strofami i spontaniczną
decyzją.
Mimo tylu lat, pamiętam ten wiersz, bardzo fajny, taki
twój, wiersz :)
ps. https://www.youtube.com/watch?v=2VBqTwHlY5Q
- to jeszcze tak dla peelki ku przestrodze :P
Bardzo rytmiczny, z ładnymi przerzutniami, ciekawą
treścią i żywym językiem - jednym słowem
bardzo mi się podoba
Pozdrawiam
wystawałem na dworcowych peronach w stanie
de-lirycznym
czekając aż nadjedzie ten właściwy pociag erotycny
i konstatowałem z trwogą religijną; " O mój Boże"!
dlaczego stale ten pociąg stoi na bocznym torze?
A ty wsiadasz, ściskając w ręku kamyk, zwitek
zielonych
i mówisz;" pora na odjazd, na stacji końcowej czeka
narzeczony"..
Mur wątpliwości runął przed kolejnym uczuciem. Wiersz
jak zwykle dobry.:)
...spontaniczność parę lat później... bywa kłopotliwa,
ale może być też luksusem, dającym poczucie wolności.
Podoba mi się. Bardzo rytmiczny i ciekawie
skonstruowany.
Oby tylko peelka tego nie żałowała, bo a nuż do tego
pociągu co chwilę inna zapraszana. Jak to mówią: jest
czar, chłopiec potrafi stworzyć klimat:))
Krotka chwila wahania czy warto jeszcze raz podjąć
ryzyko podróży w nieznane. Serdecznosci.
Myślę, że na takie spontaniczne decyzje zawsze jest
dobra pora.
Szkoda w naszym życiu każdej przynoszącej uniesienia
chwili.
Ładny życiowy wiersz.
Pozdrawiam:)
podoba mi się treść wiersza
faktycznie trudno obrać kierunek tak, by w przyszłości
nie narzekać, ale ja zawsze mówię - co ma być - będzie
ooo... fajne odwrócenie ról :-) podoba mi się układ
wiersza, sposób napisania i ukryty humor :-)