Odliczanie
Odliczam minuty do początku września
czerwienią jarzębin, krągłością owoców,
jeszcze grona ciężkie, jeszcze ciepłe
noce
przy spełnionej pełni, kiedy księżyc
broczy
bladą tajemnicą. Zaciągam się mrokiem
nim niebo nad ranem, jakby od
niechcenia,
ogniem u stóp legnie, zanim białe
światło
na ustach rozleje jeden łyk milczenia,
jak słodki narkotyk. Czy tak czekać
warto,
a skronie ubierać w gorejące kiście,
gdy z dymu utkane poranki stęsknione
i w sercu (choć dudni) coraz bardziej
mgliście,
bo gdzieś tam pomiędzy korali obfitość,
wątek się zaplątał wątły,
przedjesienny.
Czas rozebrać sady, czas rozszeptać
parki,
rdza wrośnie w krwi obieg i krajobraz
sienny.
Komentarze (12)
Lato ciepłe, jesień kolorowa. Wolę jednak to pierwsze
i nie odliczam. Twoje odliczanie mi się bardzo podoba.
Oczywiście +++
Piękne słowa i mamy piękny wiersz
*Czas rozebrać sady, czas rozszeptać parki,
rdza wrośnie w krwi obieg i krajobraz sienny
Pozdrawiam Dziękuję za 'pokaże"
O, mnie się wydaje, że parki - jeszcze miesiąc,
półtora a staną się bezszeptne, zacznie bardziej
dmuchać starszy brat Zefirka.
Zaś wrzesień - tuż, za oknem. A wiersz w moim guście.
Dla mnie przyroda aż od ranka do wieczora rozbiera
lato do koloru rdzy . :) Piękny wiersz ,
Mario,
dzięki, że do mnie zaglądnęłaś :) No cóż... Dobrze, że
mamy inne upodobania. Przez to nie jest nudno. Szanuję
Twoją opinię. Wpadaj częściej :)
treść ładna, ale technicznie nie moja bajka, nie lubię
zaczynać zwrotek od zakończeń myśli z poprzedniej
zwrotki jak np tu
bladą tajemnicą. Zaciągam się mrokiem
zaczęłabym od
Zaciągam się mrokiem..../i coś tam dalej
kolejne zwrotki podobnie, ale...nie ja jestem autorem
pewnie, że pięknie napisane...odliczam z
przyjemnością:) pozdrawiam Ewiann
Piękny wiersz :) Miło poczytać.
Czas na przygodę
Ale pięknie rozmarzyłaś.Pozdrawiam.
Skreślasz też dni w kalendarzu?