Odlot w nicość
Pragnę tak odlecieć w dal
Gdzie smutek i ból
Nie będzie dręczyć mnie
Zamknąć oczy i odlecieć tak
Odlecieć tak w siną dal
Gdzie nikt
Nie zrani więcej mnie
Zamknąć oczy i odlecieć jak ptak
Odlecieć jak
Wolny i beztroski ptak
W błękitną niebios przestrzeń
Zamknąć oczy i wznieść swoją duszę
Wznieść swoją duszę
Między białe cumulusy
Gdzie zmęczony umysł
Zamyka oczy i odlatuje w zapomnienie
Mojemu Maćkowi :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.