Odnalazłam...
Stoję przed drzwiami
Są drogi a na drogach kamienie
Czy czeka mnie tylko zranienie
Otulam się drzewami
Mogę iść przez las czysty
Co zapachem mnie zachwyca
Włożyć nogi w strumyk srebrzysty
Co zmartwienia pochwyca
Odejść od tego co było
Przywitać nowy dzień
Sprawić by wszystko się zmyło
I nie pozostał żaden cień
Kiedyś było we mnie cierpienie
Dziś zostało kilka blizn
Znalazłam codzienne ukojenie
autor
Neamis
Dodano: 2007-03-27 21:16:02
Ten wiersz przeczytano 674 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.