Odp. na WIERSZE NAJSZCZERSZE 01
Powiedzieć Ci pragnę
LE miły kolego,
że lepiej posłuchaj
Ty MAXA starszego.
Nie lata, nie maca,
nie patrzy, nie r....cha.
Zasadzy ma takie,
że miło posłuchać.
Zasada rzecz ważna,
choć życia nie zmienia,
a MAX jako święty
dostąpi zbawienia.
A Ty, choć na palcu
złoto nadal błyszczy,
wciąż marzysz i latasz-
"a może sie ziści".
Jej dotyk rozpala
zmysły no i ciała,
lecz MO czeka w domu-
ona nie pozwala.
I choc kuśka pragnie
ponieść Cię do raju,
hormony zwyżkują,
Ty jesteś na haju...
Pogłaszczesz kobietkę,
przytulisz do piersi
i wrócisz do domu
by MO móc popieścić.
A ja, cóż rzec mogę,
żem sama-rzecz prosta.
Jak dotąd LE miły
mi żaden nie sprostał.
I rąk nie krzyżuję
oczu nie zamykam,
czekam tylko tęsknie
i cichutko wzdycham.
Nie współczuj mi tedy
bo tego nie zdzierżę!
Litość to LE miły
uczucie mi wstrętne.
Ja mam słodkie dziecię,
mam pracę, mieszkanie,
i na brak chłopaka
nie narzekam wcale.
A jeśli zapomnę
jak facet smakuje
rozejrzę sie wokół-
same chetne.....je!
tym optymistycznym akcentem kończę tę
paranoję.
...bo czy to całe gadanie o wielkości, sprężystości, kształcie..i ....braku lub nadmiarze czegokolwiek wnosi coś do naszego życia??A moze by tak jak Gombrowicz zakończyć stwierdzeniem" DUPA< DUPA< DUPA" Jednocześnie nadmieniam ,że wielkość nie czyni nikogo mądrzejszym i bez sexu da sie żyć i o dziwo nie zwariować też sie da :-).
Komentarze (1)
Chociaż nie do końca nazwałabym to
wierszem,to...zgadzam się z tym co chciałaś
przekazać,albo po prostu z siebie wyrzucić.Bo za
często ostatnio sprowadza się wszystko do sexu,zaczyna
on dominować w wielu sprawach.
i dobitnie wyraziłaś to co miałam na języku w ostatnim
zdaniu w komentarzu
tylko chyba ta paranoja będzie trwać dalej...niestety.