Odpowiedzialność zbiorowa
Ogromny sad drzewami porośnięty
Rok w rok wspaniałe owoce rodzi
Przed sezonem ogrodnik dogląda z osobna
każde drzewo
Przycinkę konieczną jak lekarz wykonuje
Ono zaś rodzeniu owoców się poświęca
Z wiosennymi przymrozkami kwieciem
obsypane
Martwi się o zawiązane pąki kwiatów
Klęsce suszy przeciwstawia zaoszczędzone
krople wody
I zwilża każdy listek spragniony
Lecz pośród okazałych owoców pojawiają się
i takie
Które otrzymaną pomoc zmarnotrawiły
A mimo to równości w traktowaniu się
dopominają
Drzewo o wiatr się modli
I z bólem serca gałęziami potrząsając
Pozbywa się niewdzięcznego balastu
Bo o dziedzictwie decydują owoce
najwartościowsze
To w nich nadzieja na zapewnienie godziwej
przyszłości dla całego sadu
Komentarze (3)
Życie jak ogród. Jak nie będzie przycinane i formowane
to powstanie dekadencja która tworzy owoce kwaśne pędy
powyginane i wiele chorób ciała i duszy. Pozdrawiam i
życzę pięknego Sylwestra i wspaniałego Nowego roku:)))
Pewnie, że tak, bo marne nie ma siły by przetrwać, a o
rodzące złe owoce nikt nie chce dbać.
Plusik zostawiam