Odrzucona
Ten wiersz napisałam bardzo dawno,kiedy jeszcze nie miałam pojęcia co to znaczy miłość...
Już świat mnie nie chce,
Bóg do nieba mnie woła.
Powiem "dobranoc" matce,
Ciemność rozlega się do okoła.
Ojciec z domu mnie wygania,
Umieram teraz powoli.
Nikt nie słyszy mego wołania,
Umieram w ciemności toni.
Leżę na rogu ulicy,
Ojej, chyba przedawkowałam.
Powoli odchodzę w ciemność,
Dlaczego? Przecież tak was kochałam.
Teraz żałuję, że tak myślałam.
Leżę, umieram - mam za swoje.
Ty mnie nienawidziłeś, a ja Cię
kochałam.
Ale wiedz, że tylko do Ciebie należy serce
moje.
...Teraz wiem, że to tylko puste słowo.
Komentarze (4)
Podoba mi się...+
Przedawkowalam-to powinno cie zastanowic dlaczego tyle
smutku cie spotkalo...Wiersz dobry
Dobrze dobrane rymy, niezła rytmika. Ale uwierz w
miłość, ona uskrzydla...
ciekawy wiersz , pozdrawiam serdecznie