Odrzucony przewodnik duchowy
Akrobata na arenie
Magik czaruje na scenie
Owacjami witany błazen
Rozbawiona widownia, w
Malowane wrota wpatrzona
A gdzieś miedzy nią, zawstydzona
Grzmi lecz milcząco jak mim przeciw
Interpretacji jej imienia
Setki fałszywych pedagogów
Tłuką tam miliony głupstw do głów
Ekran pomylił ją z seksem
Rozum i serce zastąpiło
Olbrzymie pożądanie
Program przewidzi już wkrótce
Tanie, mądre dzieci z tych
Idealnych kapeluszy
Miłość cyrkiem, w tym cyrku
Uwięziona siedzi cicho
Szukając...o! pomidora...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.