odtrąciłam twoją rękę...
Odtrąciłam Twoją rękę zdziwiona tym co
robię.
Bałam się kolejny raz uwierzyć.
Znów pokochać.
Teraz nawiedzasz mnie w snach.
Czuje Twoją bliskość, która powoduje
drżenie ciała.
Chcę Ci przebaczyć, ale nie umiem.
Patrzę w okno po którym spływają krople
deszczu.
Udaję, że Cię nie słyszę,
że Cię nie ma...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.