Odtrucie
Niczym ćpun na głodzie
poczułam się dzisiaj,
z kąta w kąt przechodzę,
próbuję coś pisać.
Choć nic się nie klei,
bo myśli mam chore,
nie tracę nadziei,
że może wieczorem,
albo za dni parę,
tyleż samo nocy,
już nie będę szaleć,
detoks się zakończy.
Komentarze (42)
Czasami odtrucie z czegoś tam każdemu z nas jest
potrzebny.
Serdecznie dziękuję wszystkim gosciom za komentarze, z
których wynika, że peelka nie do końca została
zrozumiana przez czytelnika. Jej raczej nie chodzi o
powrót weny, a o wyleczenie się z uzależnienia:)
Miłego dnia wszystkim:)
Też mnie czasem dopada :) Bardzo trafnie, Krzemanko.
Pozdrawiam :)
Za komentarzem cii_sza:)
oj tam oj tam, to tylko przerwa w pracy:)
ćpun na głodzie bywa bardzo przykry... wiem coś o tym
... niechaj wena wraca:)
Ćpun na głodzie ;-)
Krzemanko masz tyle pomysłów co dnia, że daj Boże
każdemu takiej weny.
Ale jak poszalejesz to zaowocujesz ;-)
Miłego dnia :)
:)
i smieszno, i straszno...
cii-sza ma racje,
najlepsze wiersze pisze
ktos /chory/ na umysle:)
pozdrawiam:)
Krzemaniu pisz o tych chorych myślach, jak leci, bez
leczenia i bez upiekszania:)
To najlepsze wiersze:)
Fajnie opowiedziałas o swych rozterkach:)
alez swietnie i zdrowo ci sie skleilo:)
milego dnia:)
Czyli Szczerzyszczynsky, jestem na dobrej drodze:)
Miłego dnia:)
działanie mechanizmu małych szybkich systematycznych
nagród podobne jest do efektu psiej tresury.
Systematyczne zamieszczanie bardzo złych wierszy, może
okazać sie jedną ze skuteczniejszych metod terapii
szokowej. Pozdrawiam