Odys
Nie ma statków dwunastu, towarzyszy nie
ma,
Sam, po latach, znużony, wracam do
Itaki.
To zemsta Posejdona, co za Polifema
Oślepienie – pogmatwał mej wędrówki
szlaki.
Sute łupy przepadły, zginęli druhowie,
A ja wciąż jestem w drodze – stary i
zmęczony.
Już czas skończyć wędrówkę. Już czas, żeby
człowiek
Znalazł chwilę wytchnienia, sen u boku
żony.
Na niebie samoloty złowrogie. O Boże!
To bombowce. Tak. Widzę po wojskowych
znakach.
Tyle lat się tułałem po lądach, po
morzach...
Czy gdzieś za horyzontem jest jeszcze
Itaka?
Czy ostygłe już tylko zastanę ruiny?
W rozwalonym pałacu wiatr hula w
pokojach?
Jeśli tak – policzone są wasze godziny.
Dopadnę was najeźdźcy! Ja i zemsta moja.
Komentarze (9)
Świetne połączenie ekspresji starej i nowej potyczki
PO przeczytaniu noc nie będzie dobra, jak zawsze
znakomity ale wiersz. Na pewno wrócę. Spokojnej nocy
Michale :)
To nie były bombowce, lecz stado smoków. Jak łatwo się
pomylić i wyciągnąć błędne wnioski. ;)
Znaleźć wytchnienie na tym łez padole zdaje się być
niemożliwe...,
świetny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Teraz doczytałam, że tu klimat "wrogi" a wiersz "na
dobranoc", czyli mówiąc po lwowsku: "Żebyś ty,
autorze, z takim nosem był!..."
A wypchaj się z tą swoją - rzekomo dobrą - nocą ;-)
Żartowniś, qźva :p
Wiersz doskonały, a niedawno cytowałem powiedzenie,
które mi wpadło: zemsta, tajna broń pokonanych
narodów.
Pozdrawiam
Odys przebiegły był.
A dziś? Co będzie będzie- mam obawy.
Historia lubi się powtarzać.
Jest dobrą nauczycielką- my kiepskimi uczniami bywamy.
Chciałabym się mylić w swoich obawach.
Jak zawsze - wiersz świetny.
Po przeczytaniu go niejedna osoba nie zaśnie tak
prędko, zadumawszy się nad przekazem.
Pozdrawiam serdecznie.
Z radością komunikuję, że wiersz bardzo dobry :)))
Zresztą sam "Pan Nikt", choć perfidnie podszedł
obrońców Troi [a ja nie znoszę podstępu] jest mimo
wszystko moją ulubioną postacią literacką czy nawet
typem pana-faceta: taki sobie
z ścichapęk pełgający ogienek, który ni stąd ni zowąd
wybucha pod niebo pożarem albo zamieniająca się w
czyste, płytkie rozlewisko podziemna rzeka... :)