Ofiara gwałtu
Biegła przez gęsty tłum, powoli...
Rozum jej tak kazał.
Liczył bowiem na pomoc.
Serce straciło zdanie już wtedy, gdy go
poznała.
Próbowała wyprać brudy swego ciała
w intensywnej, lepkiej ślinie.
Chciała zatrzeć ślady gwałcących rąk,
lecz były w nią wtopione.
Obwiniała siebie, choć to on dotykał.
Płakała, a on był usatysfakcjonowany.
Myślała, że miał do tego prawo.
Czuła się potrzebna, a nie
wykorzystana...
albo odwrotnie... to już nie ważne...
...chaos...samochód...uderzenie...cisza...<
br />
............................wolność........
................
Nie wolno nam nie zauważać... Nie wolno...
Komentarze (13)
krotki,choc piekny wiersz... i rzeczywiscie,okropnie
jest wiedziec ze cos takiego mozna nosci w sobie do
konca zycia...
Musiała być bardzo nieszczęśliwa...wiele jest takich
kobiet...a "my" ich nie zauważamy...piękny wiersz...
smutny wiersz, ale prawdziwy takie rzeczy sie zdarzają
i to często.
Wiersz pelen rozpaczy,zwatpienie naiwnego serca,zycie
pozpedzi smutek
Przyzwyczajaj swój umysł do wątpienia, a serce do
zgodności - to dobrze gdy serce jest naiwne, a rozum
nie, tak więc niech nieufność stoi na straży twojej
ufności.
Drastyczny wiersz... Poruszyłaś bardzo poważną sprawę
i za to + Szkoda, że dużo osób tak potraktowanych
wybiera śmierć jako najlepsze rozwiązanie...
Poruszający wiersz. Dziwne jest właśnie to, że kobiety
często obwiniają siebie, a wiele osób przyglądających
sie temu z boku, również. I bywa, dochodzi do
tragedii...
Ofiary przemocy wymagaja szczegolnej
opieki i serca, ktore zrozumie i pomoze..
problem trudny spolecznie i osobiscie..
"niestety nie mozna go nie zauwazac".
..wypadki chodzą po ludziach, ale....jak słusznie
zauważyłaś "nie wolno nam nie uważać"...
Trochę przerażający temat poruszyłaś jak dla
mnie,nawet nie chcę sobie wyobrazić co wtedy czuje
ofiara gwałtu.Ale ze słyszenia wiem,że po cześci czują
się współwinne i często też nie mają odwagi nikomu o
tym powiedzieć.Duszą w sobie ból i wtedy przychodzą
'przeróżne' myśli do głowy.
Okrutny los spotkał pohaterke wiersza.ładny wiersz,ale
smutny i niestety prawdziwy...
Kasiu smutny wiersz, ale prawdziwy. Niestety czasem
może spotkać kogoś taka tragedia.
Trudno jest żyć ze świadomością, że zostało się
wykorzystanym. Stać nas na więcej niż rzucenie się pod
koła pędzącego samochodu. Śmierć to w tym przypadku
ławte rozwiązanie. Dlatego warto dostrzec ból innych,
by móc kogoś zatrzymać, nim wybiegnie na ulicę...
Świetny utwór.