Ogarnęł mnie to... co nie...
Mrok mej duszy
nie opisany,
wciąż nie odkryty...
tli się we mnie
Wrze.. kipi...
Zbliża się..
ten dzień.
Czuję bliskość
czuję obłęd.
Ogarnia mnie to..
co nie powinno nigdy dotknąć.
Tajemnice mego serca..
Wyjawiają się krok, po kroku.
Sny nie daja mi ukojenia
Boję się, mam obawy.
Teraz, widze mgłę,
Anioły.
Jestem na skraju,
widzę przepaść.
Skacze
One nie skoczyły za mną.
Wciąż żyję,
niebędąc widzianą.
Ogarnia mnie to..
Co nigdy nie powinno dotknąć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.