Ogień w lodowym sercu
Mimo młodości w pełni gorącej
życia na pozór szczęśliwego,
od dawna serce jego jest drżące
nieczułe od uścisku lodowego.
Uczucia chciał zamrozić czas
śnieżyca ogień zgasić chciała,
serce, w którym tkwił blask
królowa śniegu zdeptała.
Ciepłem nadziei tak otulony
spojrzał w kryształ lodowy,
ujrzał ogień w nim zapalony
wiarę w jutro i dzień nowy.
Wtem wspomniał o miłości
która siły wielkiej mu dała,
nie czuł już w sobie nicości
lodowa skorupa pękała...
I jasność wokół niego nastała
miłosny ogień stopił lód
wielkiej miłości iskra mała
zmieniła jego życie w cud.
Warto czasami samotnie szlochać, czas w końcu nauczy nas kochać...
Komentarze (4)
o tak.. miłość potrafi czynić cuda xD +
Ja natomiast mam wrażenie ,że to wołanie o miłość bądź
tęsknota za prawdziwym uczuciem :)
...nawet mogłabym pokusić się o stwierdzenie, że baśń
"Królowa śniegu" była inspiracją do tego wiersza.
Piękne.
hmm Twój wiersz skojarzył mi się z bajką o Królowej
Śniegu i to jak wiele zdziałała miłośc dwojga
dzieci...ładny wiersz