Oj wianki, wianuszki...(na...
Szumi pole kłosem,
chabrem i rumiankiem,
a tam panie bose
dysputy nad wiankiem
plotą w cztery oczy:
"w życiu wiele plotłam
wianków z chabrów, maków..
zawsze myśląc... spotkam
(tylko kwestia czasu)
chłopca do pomocy...
- i mnie się naplotło
już za wiele wianków,
a potem nagniotło,
myśląc o kochanku
co nie porwał w świat..."
Wianki źle kojarzą,
choć pole zachwyca,
dalej sobie marzą,
lecz z małą różnicą
- mają trochę lat...
Oj wianki, wianuszki,
splecione marzenia,
pachnące kwiatuszki
nie spełnią życzenia,
tylko zwiędną...
a ja widzę, słyszę - pola w okolicy ślę ludowe wiersze choćby do stolicy...hej!
Komentarze (12)
w marzenia trzeba wierzyc by spelnily sie .. bardzo
dobry wiersz milutko czyta sire
Można je zasuszyć, zatrzymać w sobie marzenia..
Wiersz super się czyta. Brawo.
hmm..ze swoistą ludową filozofią i humorem ...podoba
mi się wiersz
Niezwykle uroczy wiersz. Symboliczne wianuszki,
marzenia dziewczęce.. wszystko ulotne, pełne nadziei i
piękne. Szkoda, że dzisiajsza proza życia już tak nie
pozwala bawić się. Gratuluję.
Klimaty ludowe zawsze mile się czyta, tak ładnie
obrazowo w tym wierszu o kwiatach i wiankach jakby się
tam było. A było tak kiedyś faktycznie i te folkowe
wierzenia były brane prawie na serio. Dziś to wszystko
z przymrużeniem oka, a szkoda bo zabawy były przednie.
Chyba się trochę rozmarzyłam tą nostalgą wiersza.
Może nie zwiędną, jak zadbasz żeby miały odpowiedni
klimat. Jakże rozśpiewany wiersz na ludową melodię.
Wyobraziłam sobie to pole i te twoje wianki. Jakoś
weselej mi sie zrobiło na duszy.
Hej! Widzę te pola makowe, chabrowe i kąkolowe, ale z
wiankami to raczej krucho. Miły wierszyk.
Ojeje:)ślicznie:)pachnaco i kolorowo:))))
Oj wianki wianuszki splecione marzenia .. hej hej -
sper- jeszcze melodia i śpiewałoby się że hej !!
Ładnie podane te Twoje marzenia delikatnym lekkim
piorem - też znam te wianuszki z chabrów i stokrotek
np
Śliczne opisy.
Oj, jaki ładny, wianuszkowy wiersz. Szkoda, że już
więdną i nie spełnią marzeń...
wiersz porusza wspomnienia ... pisane pięknym piórem
...brawo)))
Znam te pola chabrowe - znam wianuszki do brania
gotowe,ale to jeszcze dawne dobre czasy! Dzisiaj
młodzi mówią już innymi kryteriami,a wianeczki to
zabobony..To co było się nie liczy i jak się opowiada
to mówią że bajeczki-ale tak było dosłownie jak w
Twoim pięknym wierszu..pomyślności..