Okłamana
Usiadło dziewczę nad brzegiem rzeki,
łzy jej lecą spod powieki.
Lecą nieprzerwanie,
jej głowa unosi się ku górze,
jakby wołała:
Pomóż mi Panie!
Na cóż mi było kochanie,
bolesne to rozstanie.
Za szybko zaufałam
i całą się oddałam.
Teraz zostałam sama,
ze łzami...
które spływają do rzeki,
unosząc do Ciebie powieki.
Komentarze (12)
Czaruś,
jeżeli cytujesz cudze słowa to aż prosi się o myślnik
lub cudzysłów:)
Wiersz mimo smutku bardzo dobry. Miłość czasem jest
udręką gdy jedno serce kamienieje i nic tu dziewczę
nie poradzi, niech ucieka jak najdalej nikczemnika
paskudnego.
Pozdrawiam:)
..warto poczekać,.. ale czasem wydaje się nam że to
miłość ..a okazuję się,że tylko nam się wydawało
niestety, taki czasem jest koniec zakochania...
Niechaj to będzie przestroga, że nie ma co się
spieszyć :)
Pozdrawiam serdecznie :)
wszak co nagle to po diable, sprawdzone (ładnie
zaobserwowane) pozdrawiam :)
Milosci blaski i cienie, te drugie przykre i dlugo
pamietliwe.Byc oszukana, to dosc bolesne. Dzisiaj jest
milosc, szybka i zimna, bez uczuc i to przeraza, jakby
swiat upadl, skonczyl sie.Dobry temat wiersza.
Pozdrawiam.
Miłość potrafi uszczęśliwić a także zranić.
Nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć.
Pozdrawiam.
Rozstanie niesie ból i rozczarowanie...Pozdrawiam
serdecznie...
barbara1202-pisząc ten wiersz, dokładnie o taki
przekaz mi chodziło.
Pozdrawiam ciepło...dziewczyny:)
i po płakać?
jak nie ten to inny szkoda oczu i tych przelanych łez
a rzeka od niech az przybrała
pozdrawiam Czaro:)
Biedne dziewczę! tylko szkoda, że tak szybko...oddała
wszystko, czasami warto poczekać i sprawdzić++++++
Pozdrawiam Cię Czarku :))
Hmmm... jeśli kochamy to ufamy, nie myślimy o tym, że
będziemy skrzywdzone, jeśli same nie krzywdzimy.Smutny
z życia wzięty. Cieplutko pozdrawiam