Oleśny dziadek (bajka dla...
Wszelkie podobieństwo miejsc lub imion jest niezamierzone i najzupełniej przypadkowe
Cześć II Wiejska sielanka
Ojciec Oleśny, Kazimierz Łatwy,
miał we wsi wiele wszelakiej dziatwy,
acz ślub miał tylko z matką Oleśny,
choć trzeba przyznać, był on pospieszny,
lecz kiedy na świat Oleśna przyszła,
miłość jej ojca jak bańka prysła.
Jagnę mężczyźni z wioski wspierali
chudzi i grubi, wysocy, mali,
zaś Łatwy z trudem nadążał w pracach,
gdy inne dziewki z wioski obracał.
Czas szybko płynął, Oleśna rosła
i gdy nadeszła dwunasta wiosna,
musiał z przykrością stwierdzić jej
dziadek,
że jego wnuczka ma piękny zadek.
Miał dziad zgryzotę. Nawet przez chwilę
bał się czy nie jest wręcz pedofilem,
bo choć krzyżyków siedem na grzbiecie,
wciąż nie przepuścił żadnej kobiecie.
Chude czy grube, małe, wysokie,
na wszystkie patrzył łaskawym okiem.
Brzydkie i piękne, młódki, staruchy,
Oleśny dziadek, chociaż był głuchy,
ciągle miał wigor i męskie chęci,
nie przestawały panie go nęcić.
cdn.
Komentarze (42)
Choć w podeszłych nieco latkach,
trzeba oko mieć na dziadka!
Pozdrawiam!
coraz pikantniejsza ta "Bajka", aż strach pomyśleć co
będzie w nastę - pnym odcinku, pozdrawiam
Oj jaka długa będzie to bajka, śmiechu pełna beczka, a
staruch nawet nogi nie włoży do trepeczka. Ogląda się
na lewo i prawo, a tu siup na tyłek - brawo! Tak był
zakończyła tę bajkę. Masz polot do pisania.
Pozdrawiam.
Super! Czekam na kontynuację...
Pozdrawiam
no weź! przerywanie jest niezdrowe... niezła
gawędziara jesteś (Kazimierz Łatwy:); miłego
popołudnia:)
Nowicjuszko, uśmiechy:))
Dzięki, krzemanko, poprawki naniosłam, bądź czujna
dalej:))
Czekam w napięciu na cd. w dziewiątym wersie zachwiał
się rytm. Może napisać np "Nie ustawał i Łatwy w swych
pracach, gdy inne...", lub inaczej? Ostatni wers
czytam "nie przestawały panie go nęcić".
Miłego dnia.
To Ci dziadyga jedna, jaki gieroj
z niego.Ciekawa jestem końcówki,
co z tego wyjdzie, co ukryłaś
na zakończenie.A może dziadkowi
się to śni.Jestem ciekawa co
będzie dalej.Pozdrawiam serdecznie.
Hej, kochani, trochę potrwa z dwóch powodów, jak
powiedziałby Vick:
- primo, szlifuję, skreślam, klnę poprawiam,
- secundo, nie chcę przed Świętami, skatować
tasiemcem:)))
Brawo, teraz masz swój serial na beju, a ja nie mogę
się znów doczekać kolejnego odcinka. Czuję jakiś
podstęp...hi hi
Ale fajne!!!:-) Dobrze, że napisałaś, ze wszelkie
podobieństwo itd. bo już kilku znajomych miałam na
oku:-))) Już czekam z niecierpliwością na cd:-)))