Omamy
Co za dziwadło
tak wiele pyłu
Kurzu okruchów
Sprzątam naiwność
Lekką mam dietę od ciebie
a Ty igrasz bezczelnie
Co za gra
mało słów
niewiele spotkań
Zabijasz nadzieję
Co za nienamalowany
całą postacią twoją rzucony farbą pędzel
Niby celowo a bylejak.
Co za obraz nasz.
Omamy.
autor
KingaL.
Dodano: 2022-12-14 02:09:19
Ten wiersz przeczytano 974 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Jeśli nadzieją umiera nie zostaje nic. Dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
No cóż, omamy są częstym towarzyszem naszego życia:)
Pozdrawiam
Marek
Może trzeba zmienić pędzel...
Pozdrawiam :)
Dobry tekst.
Głos mój i szacun jest twój!
Zabijasz nadzieję - a to już naprawdę źle.