On
“… gdzie mój wzrok pada, tam
on,
w mowie, którą słyszę, ten sam bije
dzwon.
wciąż powraca jak australijska zabawka,
psuje wszystko, nastrojów huśtawka.
we mnie gdzieś, to siedzi, głęboko
by to zobaczyć otwórz oczy szeroko.
czasem krzyczę… zostaw mojego
Anioła,
a on mi na to… twój wybór, twoja
życia szkoła.”
autor
Dobry chłopak
Dodano: 2007-09-02 23:21:48
Ten wiersz przeczytano 572 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.