Ona
Tak!To Ona!
Uruchamia mechanizm latających motylków.
Sprawia, że czujemy się świetnie, nawet
kiedy jest źle.
Problemy? Stają się przyjemne, Kiedy
rozwiązuje się je Razem.
Ukrywa wady, które i tak się kocha.
Pokazuje zalety, które nie są ważne.
Liczy się obecnośc, Która jest pożądaniem w
tym stanie.
Tak! To właśnie Ona!
Daje radośc, Dziwną radośc jakiej nie czuje
się nigdy wcześniej.
Pozwala na zmartwieni.
Na słodkie zmartwienia, połączone z myślą o
Tym Kimś,
O tym Kimś kogo ma się obok.
Tak! To właśnie Miłośc!
Niby okrutna, a jednak nie dajemy rady bez
niej życ.
Matczyna, Mężczyzny do Kobiety, czy na
odwrót,
Bez znaczenia!
Zawsze tak samo podnosi na duchu.
Pozwala życ pełnią życia.
Potrafi milczec w bezgłosie.
Potrafi krzyczec głosem całym.
Dudni w serduchu, Słyszana jest w uchu,
przez miłe szeptania, słowami kochania.
Niepewnośc? Też występuje, lecz po
stwierdzeniu że się kocha,
Nic więcej się nie liczy.
Bo Miłośc jest w każdym człowieku,
nawet w takim, który ma serce z
kamienia,
choc jak wiadomo, Nas takich nie ma.
Uśmiechnie najgorszą złośnice,
Otworzy miękkośc w największym
twardzielu.
Zaczepi, Podroczy, przytuli,
i wszystko jest inne, proste.
Wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Tak! To właśnie Ona.
Tak! to właśnie Miłośc.
Komentarze (3)
Coś mi się wydaje, że wszystko nie jest w najlepszym
"porządku" ;) Pozdrawiam :)
duzo pięknych emocji w Twoim wierszu bardzo lubię
czytając czuć właśnie w słowach emocje
autora...ładnie...pozdrawiam
...miłość niejedno ma imię...ładnie
opisana...pozdrawiam :) (popraw literówki)