....ONA...
*Są chwile o ktorych nie potrafimy zapomnieć.Te chwile tworza naszą historię...*
Stoi zapłakana,
nie może uwierzyć, że odszedłeś dla
innej.
Tak bardzo kochałeś ,że porzuciłeś.
Warta była twego bólu?
Łez?
Krzyku? Który zrywa ją co noc…
Zapytała się, czy możliwa jest wasza miłość
do końca?
Powiedziałeś” Tak”.
Zaufała Tobie, Ty zawiodłeś .
Pyta się sama siebie, czemu tak wszystko
się zmienia?
Tak trudno jej krzywdy zapomnieć,
bardzo ją to złości.
Zastanawia się czemu mimo, że ranisz ją,
Kocha Cię wciąż.
Minął rok, ty zatęskniłeś do niej,
z jej serca do dziś nic nie ubyło…
Zacząłeś pisać smsy.
Ona błaga Cię na kolanach:
„Nigdy nie mów jej Kocham,
jeśli Ci naprawdę nie zależy.
Nie mów o uczuciach,
jeśli one naprawdę nie istnieją.
Nie bierz ją za rękę,
jeśli chcesz jej złamać serce.
Nie mów, że coś będzie,
jeśli nie masz zamiaru nawet zacząć.
Nie patrz jej w oczy,
jeśli wszystko co robisz jest
kłamstwem”
Uszanuj jej zdanie.
Poszłaby za Tobą na koniec świata,
tam gdzie tylko Ty i Ona.
Jesteś jej jedyną miłością,
tym dla Ciebie żyje.
Ma jedną nadzieje, że tym razem
będziecie szczęśliwi do końca jak w jej
snach.
Pamiętaj drogi, gdy Twe słowa okażą się
puste.
Ona odejdzie z Tego świata, zbyt dużo bólu
przeżyje.
Wtedy pozostanie tylko ANIOŁEM przy
Tobie,
lecz nie ciałem, ale duszą do
końca……..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.