ona
w każdej ścianie jej domu
odłamki luster mieszkały
a jej próżność gościła spojrzenia
nie jednego mężczyzny
taniec uginał jej kostki
i przyzwyczajenia
a jedwabne szale zaciskały
się wokół szyi słowem
zaniedbanym i odrzuconym
jak gwiazdozbiór kasjopei
uczyła się snów na pamięć
i od nowa
a pod rzęsami
grzesznych obrazów
prosiła o deszcz który
nie zmywał zapachu
z jej nadgarstków
autor
Marta M.
Dodano: 2015-02-14 21:11:36
Ten wiersz przeczytano 712 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
witaj ...bardzo ładnie refleksyjnie i nietuzinkowo
:-)
pozdrawiam ;-)
Tak, długo mnie nie było ale nie sądziłam że ktoś
zauważy:) dlatego jeszcze milej wracać :))) dziękuję
że mnie czytacie i komentujecie !
U Ciebie Marto - dłużej "wdycham zapachy":)
Pozdrawiam!
Nietuzinkowy wiersz pozdrawiam
Ciekawy wiersz :)))
Witaj Marto, dawno Cię nie było. Podpisuję się pod
komentarzem Grażynki/TZW/, myślę podobnie, że zapach
miłości, prześladuje najdłużej. Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam Cię walentynkowo:-)
Milosc traktowana zbyt lekko moze przesladowac do
konca zycia ....pozdrawiam
Tańcząca dobre skojarzenie :) zapach najdłużej się
pamięta.
Miło mi Kochani :) Obowiązki Basiu i chyba brak weny
:) Czasami życie lekko prowadzone jest
maską...podobnie jak próżność.
Jak zwykle pięknie i oryginalnie,
a mnie zaciekawiły zapachy na nadgarstkach,pewnie była
tam dawna woń perfum...
Ten szal trochę mi się skojarzył z Isdorą Dunkan,która
zginęła właśnie przez to,iż szal zaplątał się w koło i
ją udusił podczas jazdy kabrioletem...
Pozdrawiam serdecznie:)
ciekawy wiersz dawno Cię nie było a życie lekko
prowadzone wpędza na dno rozpaczy Pozdrawiam
Walentynkowo:))
Ciekawie ją ujęłaś:) Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Dobry wiersz . Lekkie życie , czasem prowadzi di
rozpaczy
Ciekawie, ciekawie...zwłaszcza ostatnia zwrotka.