Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ona czyli ja...

Nikt nie wydaje się bardzij obcy niż ktoś kogo się kiedyś kochało...

Jej twarz i łzy płynące przez pragnienia.
Oczy płaczące, a w nich rozpacz szukająca westchnienia.
Policzki rozpalone i krzykiem przesiaknięte...
Serce spragnione miłości czekające aż wreszcie wymięknie!
Nie jest łatwo wymazać z pamieci obrazy.
Nie jest łatwo wyleczyć dusze, która wciąz marzy!
Ona nauczona żyć z przeciwnościami.
Szalona na punkcie zabawy uczuciami.
Idąca po ścieżce swego istnienia z głowa do góry wtuloną w marzenia, zapomniana przez szczescie ze smutkiem na ramieniu nieprzytomnie trzeźwo idąc szuka swego celu...

Siedział obok gdy to pisałam lecz bólu nie zauwazył...

autor

SaNgRiA

Dodano: 2006-10-03 12:11:25
Ten wiersz przeczytano 487 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »