Ona do Zenona:
Ja chwytam w swe dłonie,
Świecę...-niech zapłonie.
A ty Zenku drogi
Spraw, by płomień błogi-
Ogrzał ciała, umysły i skronie!
Zenon do niej:
Jak to miło, kiedy świecę...?
Ujmie miła robiąc hecę...
Bije ciepłem na wsze strony
Ten jest głupi i szalony
Co odmawia- zasiada za piecem?..
Reasumo
Drogie panie i panowie...,
Chcecie zadbać o swe zdrowie...
Miast robić w domu niesnaski,
Lub jedno drugiemu z łaski...
Spróbujcie ze świecą w alkowie...
Komentarze (1)
dobra rada nie zawada:) spróbuję w alkowie ze świecą
wszystkie cmy sie wnet tu zlecą:) świetnie i zabawnie
...jak Ty to robisz?