ona w sonacie gwiazd...
coś nowego dziś mi przsłało niebo..hmm napisałem tych pare słów do saonaty słuchając jej...porwała mnie poprostu ...moze to kicz ale moj kicz ..coś innego...
błogość opromieniła blaskiem ,
morzem muzyki ,
nucona nocą wędrowka,
jej oddech ciepły na ustach...
dzwięku biegnące nuty po niebie
włosy jej złote wiatr niesie
w tańcu bose stopy anioła
delikatnie przenosi..
kekkością motyla wznosi oddech...
noc przygasła ciszą...
wokoło nic prócz księżyca i gwiazd ,
zerwanych nut błądzacych
zaciśniętych powiek ,dzwięk w uszach...
smak jakże powabnej sonaty unosi
skrzydła,
klawiszy dotyk pieści serce
tli się płomień miłości ,
a ona tanczy..oszołomiona dźwiękiem ,
rozlewa spojrzenie ...
stąpa delikatnie na szczyt,
wśród gwiazd sonaty księżycowej
wyciaga smukle dlonie...pianistki
zrywa owoc gwiazdy,
pocałunkiem rozgrzewa księżyc
wciąż tańczy ,tańczy ...
na dachu nieba
koi dotykiem drgania pędzacych nut
serca,
wyciszona pełnią blasku
słodkie usta wtapia w nicoś ...
ciało kąpie w oceanie ramion
cisza rozkwitu błoga,
drzemie wirtuozowski bal ..
w rytm niesiona -
tańczy...tańczy... tańczy...
z echem Beethovena..
księżycowych oczu ma blask.
podkład muz: dodac :http://www.wrzuta.pl/audio/35DNWjgsAP/sonata_ksiezyco wa_-_noc_poza_czasem_2 link
Komentarze (1)
"Sonata ksieżycowa" - natchnieniem stał się przepiękny
utwór Beethovena brawo! Sonata ma w sobie smak
tajemnicy, ukryte pragnienia i szczyptę smutku
wplecionego w marzenia, poza tym bardzo wycisza i koi.
Wprowadziłeś sztukę w sztuce i oryginalność... wiersz
jest klasycznym tańcem ars poetici z roamntyczną
nutką.
" W klasycznej otchłani.. pośród gwiazd ujrzałeś
Anioła, który sonatą księżycową do tańca z
kontemplacją marzeń Cię przywołał...bardzo mi się
podoba....pozdrawiam