Ona ta moja nadzieja
Ona ta moja nadzieja
Taka ulotna, jak sen
Nie wiem czy wiem jak wygląda
Ale kocham choćby jej cień
Stoję w deszczowy poranek
Ręce wyciągam nie śmiało
Ona ta moja nadzieja
Kocham choćby ten dźwięk
Od razu go rozpoznaję
I serce zaczyna mi bić
Ona ta moja nadzieja
Taka złudna
jak ten deszcz
Zwracam głowę ku ziemi
I proszę Boga nie śmiało
Oddaj mi moją nadzieję
Bo nic mi już prócz niej nie zostało.
"Ale miejcie nadzieję, bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych". Juliusz Słowacki

Brenda

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.