Onamudajki – makabreski (3)
Inny rodzaj miłości.
Ona mu daje odetchnąć kapkę,
wyciąga z wody za ramię.
Uczy go pływać stylem na żabkę.
Topornie idzie... bo kamień.
Ona mu daje choć późna pora.
Gdy skończył i mocno chrapie,
bierze, podcina żyłkę (potwora)
i patrzy jak krewka kapie.
Ona mu daje kolanem w dzwony,
a dźwięku nic... ciut się spięła!
On szepcze bardziej niźli zdziwiony:
- przecież mi wczoraj obcięłaś!
Ona mu daje kawę z cyjankiem;
bo wrócił późno, był w klubie.
- Wypij i bądź mi „wiecznym” kochankiem.
On na to: - Taką cię lubię!
Ona mu daje forsę na dziwki;
niechaj ożywią „maluszka”,
lecz kiedy wraca wrzącej oliwki
wlewa (z zazdrości) do uszka.
Życzę miłego czytania.
Komentarze (94)
takie dwa w jednym :) pomysłowe i świetnie napisane :)
trzeba mieć wyobraźnie :) Pozdrawiam
Fantazja w twoim wykonaniu nie zna granic-:)
W niej zawarty tekst, śmiało, z uśmiechem można
przeczytać-:)
Dla mnie super!
PZDR!
Bodku, ciarki mi przeszły. Masz fantazję.
Pozdrowionka :):)
Kika88
Dzieki za poczytanie.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Maciek.J
Ta Twoja to +++ :)
Pozdrawiam serdecznie z podziekowaniami. :)
maltech
Ciesze sie z Twoich odwiedzin.
Lacze serdecznosci. :)
andreas
Dzieki serdeczne, Andre.
Lacze niskie uklony. :)
Ładnie
Pozdrawiam serdecznie:)
Ona nie daje mu umrzeć od razu,
termometr ma ładny,niebieski.
Lecz on się nałykał już tyle gazu,
że ma teraz ledwie dwie kreski…
przedostatnia = klasyka
dobry tekst miło się czyta,pozdrawiam
Ładnie pojechałeś z tym koksem.
Pozdrowionka Bodku.
yanzem
Dziekuje bardzo za 'sokole oko'.
Poprawione. :)
Dziekuje rowniez za ocene "swietne".
Pozdrawiam Pana serdecznie. :)
sisy89
Dziekuje Joasiu, bardzo.
Pozdrawiam cieplo. :)
Kropla47
Dziekuje, za odwiedziny, opinie. :)
Klaniam sie z szacunkiem. :)