one year... friendship the end
Where are you S.E.B.A.S.T.I.A.N???
Nigdy
nie powiedziałam że będzie to trwało
wiecznie
Nigdy
ale sądziłam że to niekonieczne
wierzyłam Ci
w Twoje słowa
ufałam Ci
sama nie wiem dziś
d l a c z e g o
? ? ? ? ? ? ? ?
Dziś
z przykrością stwierdzam
że jestem NOTHING for you
znaleźć sobie nowe istoty
Tobie się udało
mnie zabolało
nie lubię patrzeć przed siebie
gdy widzę Cię odchodzącego
przyjacielu?
czy mogę na Ciebie jeszcze liczyć?
autor
liza michell
Dodano: 2007-01-24 14:40:55
Ten wiersz przeczytano 424 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.