ONI
Nim spadną liście z drzewa snów
ochronią cię przed myślami o martwych
gołębiach.
Pozbawieni języków na dłoniach
wylizują nawzajem krew
W srebrnych ranach zobaczą przyszłość
błękitnych dzieci
Staną na słońcu by istnieć
w planoidealnym chaosie myśli.
Wyłonią się; z czerwonych jarzębin
pospadają w otchłań
by narodzić się nadzieją.
autor
Księżniczka Niczyja
Dodano: 2006-06-11 12:05:54
Ten wiersz przeczytano 784 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.