Oniryczne oczy w welurową noc
"Oniryczne oczy w welurową noc".
23.10.2023r. Poniedziałek 22:48:00
na telefonie.
Na laptopie później.
Oniryczne oczy w welurową noc.
I tak do snu
Kołysze nas marsz Mendelsona.
Liście pojadą jutro
Pod inny adres.
Na wysypisko.
Nie ostatnie sprzątanie.
Na drzewach jeszcze więcej zielonych
liści
Niż zebrane dotychczas.
Pięknie.
Piękna pogoda
I cały dzień ciężka robota
Na krótki rękaw.
Tak jak lubię.
Prawie 20 stopni w cieniu
A robota w pełnym słońcu.
Cudownie, że nie było nawet najmniejszej
chmurki.
Szepty traw słychać.
Kolejne strzyżenie się zbliża.
Oniryczne oczy w welurową noc.
Tak między jawą a snem
Wiem, że przyroda i człowiek
W jednym stoją szeregu.
Przekraczanie pewnych granic
Już nie jest modne,
Zwłaszcza na zawołanie.
Welur jest modny
Cyklicznie się powtarza to
Jak ten oniryzm w nas.
Twoje oczy i ta nasza noc
To wszystko świetnie spłata się.
Wiem, że nastąpi radosne przebudzenie,
A to już nie jest sen.
To jest życie.
Daję słowo
Jesień jak lato
To mi się podoba.
Ciszę się, że jesteście.i, że mogę być między wami.
Komentarze (6)
W tym roku jesień długo była łaskawa, to prawda, a co
do weluru, też lubię,
w lecie zakupiłam z niego wersalkę.
Pozdrawiam sobotnio :)
Z miloscia zycie jest piekniejsze.. Pozdrawiam Amorku
:)
Miłość szczęśliwe chwile niesie. Pozdrawiam
serdecznie:)
miłość wprowadza radosny nastrój do życia.
Miłość, praca, kontakt z naturą pięknie się splatają
ze sobą, pozdrawiam serdecznie.
Piękny wiersz!
Gdy kochamy... śnimy na jawie...
Serdeczności przesyłam