Opamiętajmy się
Mroczne czasy nastają
Ludzie na twarz maski zakładają
Nieznany wirus nas zjada
Zabiera ze sobą i brata i sąsiada
Ogarnęła wszystkich trwoga
Nie odróżnisz przyjaciela od wroga
Co się dzieje? Nikt tego nie wie...
Ludzie ludzi opuszczają w potrzebie
Natura przeciw nam się buntuje
Zagładę ludzkości już szykuje
Stworzyła sytuację ekstremalną
I stosuje na nas selekcję naturalną
A jeśli to nie ona? Może to ktoś inny?
Może to człowiek sam jest sobie winny?
W globalnym wyścigu szczurów bez granic
Swych bliźnich życie ma kompletnie za
nic
Opamiętać się już czas
Bo ofiarą stać się może każdy z nas
I ani się nie obejrzymy
Jak nasz świat całkowicie zniszczymy...
Komentarze (33)
Ja już dawno wyszedłem z założenia, że albo ten covid
mnie zabije albo ja zabije jego... Totalnie się nie
boję choroby, albo będę żył albo w worku do piachu bo
w ubraniach nie można, jeśli ktoś umarł na covida i
chce tradycyjnego pogrzebu... Jako młodego ekonomistę
martwi mnie bardziej sytuacja w gospodarce rynkowej,
ale to już inna sprawa...
Fajne te Twoje rymy. ;)
Pozdrawiam
Paweł
Przekaz mi daleki.
Nie wszyscy żyją w strachu.
Rymów takich nie lubię, ale to mój problem :)
Pozdrawiam :)
słuszna racja ... ale póki co żyję sobie spokojne i
nie myślę o wojnie ...ludzi wszystkich szanuję i za
życie każdego dnia Bogu dziękuję ...