Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Opowieść o Dębie


Przez osiemdziesiąt lat
stał w środku leśnej polany.
Król Lasu...
Jego żywot nielekki był.
Pośrodku łąki, jak na arenie,
las śledził jego każdy dzień,
od małej wiotkiej sadzonki,
aż po wyroku dzień.

Czekał.
Jesień dłużyła się...
Zziębnięty, przemoknięty.
Skulone do ziemi, nagie gałęzie,
jak dłonie wystawił na wiatr,
chroniąc się przed milionem
deszczowych kropli.
Za dużo ich!
Przelatują między szponami konarów,
boleśnie kłując pień.

A wiosna tego roku była późno,
upalne lato i susza...
Żołędzie opadły szybko,
pień dębu zmurszał...

Gdzieś w małej chatce pod lasem,
siekierę już ostrzy drwal:
- Przyszło nam Dębie rozstać się,
bo nadszedł twój czas.

Gdy stanął na wprost, starego drzewa,
widział, że płacze, że smutne.
... Że nie zobaczy jutra.
Lecz to nie krople łez spływały po pniu,
to deszcz.

... Nim drwal, wziął zamach i ostrze
siekier wbił Weń,
nad polaną, wśród szumu innych drzew,
westchnienie Króla przeszyło przestrzeń;
- Lepsza śmierć z ręki drwala,
niż powolne konanie
na oczach lasu...

Napisany 2006-10-30

autor

Miłosz

Dodano: 2018-11-28 10:42:54
Ten wiersz przeczytano 720 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

Miłosz Miłosz

Dziękuję Wszystkim za komentarze.

Magda1970 Magda1970

Losy króla lasu.Przepięknie opisane.Pozdrawiam:)

Wals2 Wals2

Wspaniały wiersz o królu lasu, przypomniał mi o
wierszu moich przyjaciółkach 2 lipach, które
posadziłem na ogrodzie blisko swojego domu za mini
szklarnią.Wyrosły ponad 30 metrów, zagrażają nie tylko
zabytkowej szklarni, która ma powybijane szyby, ale i
domowi. Miałem ich latem wyciąć, ale piękno jej i
wartość jaką sprawiła przez ciepłe pory roku pod jej
dachem gdzie malowałem obrazy, rzeźbiłem, libacje
odbywały się, ptactwo śpiewało, ale sumienie nie
pozwoliło mi ich wyciąć przed zimą. Na wiosnę mimo
litości muszę ściąć . Pozdrawiam




AMOR1988 AMOR1988

Ileż na świecie takich dębów i innych drzew. I do
końca los nie znany, pozdrawiam :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

A jednak - wielka większość - chc zyć - choć trochę
dłużej. osobiscie - powoli konam... - na oczach, a
jednak - chcę... - jescze czgoś chcę.
A bajka - Miłoszu - bardzo piękna.
Pozdrawiam:)

M.N. M.N.

Przynajmniej odszedł w chwale... pouczająca opowieść,
pozdrawiam

krzemanka krzemanka

Obrazowo. Podzielam zdanie dębu, że lepsza nagła
śmierć od długotrwałej agonii.
Przeczytało mi się "aż po kres." zamiast
"aż po wyroku dzień", ale to nie mój tekst.
Miłej środy:)

Miłosz Miłosz

Wrażliwość

Wrażliwość w uczuciu tkwi,
jak drzazga wbita w dłoń.
Przy każdym dotknięciu
czujesz ból,
już nawet nie chcesz
zrywać płatków róż,
choć tak delikatne są.

Wrażliwość w uczuciu tkwi,
potrafisz śmiać się w głos,
radość wybucha wielkim płomieniem,
lecz zaraz potem smutku deszcz,
ugasi każdy ogień.

Wrażliwość w uczuciu tkwi,
wrosła w nie, jak drzewa pień,
korzenie tkwią głęboko w ziemi
i nie pozbędziesz się tak łatwo jej.
Miliony drzew, wśród których,
ktoś szuka zrozumienia...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »