opowieści jesiennego liścia
A.
opowieści jesiennego liścia
Mam już sporo lat. Od dawna ich nie liczę.
Mieszkam w mieście w parkowej alei,
niedaleko fontanny, tej bocznej. Co roku od
września zaczynam żółknąć, ale taka kolej
rzeczy nie martwi mnie wcale. Mam się tutaj
dobrze. Codziennie kapię się w delikatnych
kropelkach porannej rosy, wiewiórki zawsze
coś na ząb przyniosą, ptaki jakieś okruszki
zostawią albo jakieś ziarenko trawy lub
słonecznika. Czasem jasnoróżowe płatki
dzikiej róży wiatr przyniesie z miedzy i
niedalekich pól.
Mieszkam na dorodnym klonie i liści
przyjaciół wokół mnóstwo. Nie czuję się
samotnie. Ale nie lubię ich plotek, często
tym się zajmują, plotkują o gościach pod
klonem.
Pod moim drzewem od kilku lat stoi
ławeczka. Często na niej ktoś siada
wracając z zakupów z miasta, odpoczywa
chwilę i rusza dalej. Lubię gdy przychodzą
pary albo młodzież. Młodzi śmieją się
radośnie, żartują choć czasem brzydkie
słowa słyszę. Wolę zakochane pary. Oni
przeważnie milczą, często całują się i
prowadzą ciekawe rozmowy o życiu.
Ostatnio nie przychodzi moja ulubiona para
- Alicja i Janusz. Skąd wiem, że takie mają
imiona? Słyszałem jak do siebie zwracali
się po imieniu. On do niej - Alusiu,
Alinko a ona - Januszku. Kiedyś wczesnym
latem przyszli od strony domku chińskiego,
usiedli, ona oparła głowę na jego ramieniu,
ich dłonie splotły się jak na rozkaz. On
dotknął jej policzka lewą dłonią, przytulił
się bardziej a ona jeszcze mocniej i tak
trwali bez słów kilka minut. A dzień był
cudny, słońce, powietrze drżało jak oni.
Tak dawno już ich nie widziałem razem,
tęsknię za nimi. Czasami pod moim drzewem
siada Alicja – sama. Zamyśla się, nic nie
mówi, nie wiem co się dzieje. Jest smutna,
czasem zrobi zdjęcie ławeczki albo
fontanny, albo drzewa na którym mieszkam.
Chciałbym, żeby się odezwała. Nie wiem jak
to zrobić. Może coś się dowiem o nich, o
ich relacjach. Muszę, nie... nie muszę,
chcę wiedzieć co z nimi! Co zrobić?
© MaJa / Ważka
Komentarze (5)
Interesujące
Ciekawie, oryginalnie. Pozdrawiam.
calkiem fajnie,
z perspektywy liscia o ludzkich sprawach...
tytul tez dalabym duza litera:)
szkoda, że listek opadnie i nie dowie się co z
zakochana parą
Długie, ale bardzo ciekawe i refleksje budzi :)
Pozdrawiam serdecznie +++