Oprócz żalu nie mam nic
„Uroda i naiwność nie kończą się jednocześnie: druga z nich zostaje.”
miałam zaledwie lat osiemnaście
kiedy przypadkiem ciebie poznałam
chłopcy i tańce – świat zawirował
co ja głupiutka w tobie widziałam
miałam swą młodość i pustą głowę
nabitą mrzonką o pięknym życiu
uciec najdalej iść własną drogą
cieszyć się szczęściem, tylko w ukryciu
poszłam za tobą na kraniec świata
byłeś mym księciem na białym koniu
rzuciłam szkołę, niczego nie mam
dawałeś siebie, sen o spełnieniu
szczęście me prysło już po miesiącu
kiedy nazwałeś mnie szarą gąską
wyśmiałeś wszystko co tobie dałam
szłam drogą, która stała się grząską
mówisz że ojciec ciebie katował
zaglądasz chętnie jak on do trunku
żonę też chciałbyś sobie wychować
jego metodą „uczyć” szacunku
zamknąłeś samą teraz przed ludźmi
by nie widzieli siniaków krwawych
otwartą pięścią bunt mój tłumiłeś
zabiłeś radość – koniec zabawy!
Komentarze (30)
...wiersz prawdziwy,przeżyłam to samo ,bo nie można
sądzić innych według siebie...niektórzy tacy są
oburzeni że nie chcemy być traktowane jak czyjaś
własność... i traktować kogoś z szacunkiem ,jeżeli ten
ktoś traktuje nas jak worek treningowy...gratuluję
odwagi do napisania tego wiersza...
oj smutny temacik... raczej temacisko - ale jak zwykle
błyskotliwie, rytmicznie i gramatycznie.
Wiersz bardzo przejmujący, gdyż taki prawdziwy i
życiowy a lekko napisane. Zaiste ja tak nie potrafię.
I jak tu nie wierzyć w ślepą miłość. Tragedia jakich
wiele. Niech ta historia utrwalona pięknym wierszem,
będzie przestrogą dla nieprzytomnie zakochanych.
Przejmujący wiersz, świetnie napisany... niestety
odzwierciedla dramat niejednego związku...
Przykre al nie dawaj się idź do ośrodka wspierania
maltretowanych kobiet proszę nie daj się bić ani
maltretować psychicznie kobieto ludzie Ci pomogą
plis i plus nie daj się
Poruszasz w wierszu bardzo ważny temat, ale nie
tracący na aktualności i po tych "gąskach " przyjdą
następne bo takie są koleje losu a co do naiwności to
takie sytuacje lubią się powielać w życiu dlatego może
w przypadku kobiet , którym udało się zmienić swoją
sytuacje często brak odwagi aby zacząć układać sobie
życie od nowa .
Kryha, masz rację. Dać to nastolatkom do
przeczytania.Powieści nie przeczytają, bo za długie, a
wiersz ma formę w sam raz. Temat ciągle
aktualny.Ostatnie słowa sugerują, że bohaterka coś
postanowiła. Wiersz - przestroga.
Pouczający wiersz. Musimy uważać na morderców radości.
Nie można wszystkiego zwalać na oślepiającą miłość.
Przerażający temat wiersza, sytuacja
patologiczna.Wiele zła i przemocy dzieje się w
rodzinach.Młoda dziewczyna, zakochana wychodzi za mąż
mając nadzieję na piękne i szczęśliwe życie.Często
okazuje się to niemożliwe.Mąż- kat.Wiersz porusza
tematem do szpiku kości.Nikomu nie życzę takiego
życia.Nigdy.
Zaraz zawołam córkę i dam jej do przeczytania
Jaki ojciec taki syn - tak mi sie nasunelo.Cale
szczescie ze to byla tylko mlodiencza milosc i
przeminela bo co tu kryc,nie mialabys teraz latwego
zycia.Piekny wiersz.
Prawdziwy do bólu!!!Zmieniłabym tylko tytuł na:
"Małgoska głupia ty..."
Smutne jest to o czym piszesz, uczucia bardzo ładnie
zamknięte w wierszu i słowach, przykro tylko, że te
zawiedzione i bólem przepełnione.
Poszukaj swoich marzeń i postaraj się za nimi podążać,
nigdy na nic nie jest za późno, choć wiem, że moje
słowa są puste, przepraszam.
A wszystko to w imię miłości, co kością w gardle
często się staje, podłym woalem swej samotności, serce
bez ognia od środka pali.