Optymistycznie i krzepiąco
godz. 22:23, dnia 09-02-'11r.
Znajdź w sobie banał,
Z którego będziesz się śmiać.
Wymyśl sobie bohatera,
By przestać się bać.
Życie to są piękne chwile,
Kolorowe jak motyle,
Które trzeba garściami łapać.
Miłość jest piękna,
Lecz tylko gdy jest wzajemna.
A do szczęścia tak niewiele potrzeba,
Żeby sięgnąć nieba wystarczy chcieć,
I dużo się śmiać.
Leciutko, taneczną nutą,
Iść przez świat.
Nie oglądać się za sobą,
Ile się da z życia brać.
Wdychać powietrze czyste,
Pełną piersią.
Dojść na sam szczyt,
Nim inni nas wyprzedzą.
Tak właśnie trzeba żyć,
Kochać, mieć nadzieję i śnić.
O lepszej przyszłości,
Gronie przyjaciół i słodkiej miłości.
Bo na ból, rozpacz i łzy,
Zawsze znajdzie się czas.
A gdzie miejsce na pogodę ducha,
Uleciała już z nas?
Do dzieła panowie i panie,
Zapraszam Was!
Pokażcie na co Was stać!
Komentarze (3)
Ja potrafie z byle czego sie smiac,drobnostka radowac
i co najwazniejsze kocham z wzajemnoscia.Ide przez
zycie usmiechnieta.
Wiersz swietny.
i jest dokładnie tak jak w tytule :-)
optymistyczne takie jak moje podejście do zycia
...gratuluje wiersza ...pozdrawiam ciepło