Orzeł
Niezaprzeczalnie jest królem
przestworzy,
Bo w nich żywot pędzi polski biały
orzeł.
Został przed wiekami obrany na godło,
Pod jego skrzydłami różnie nam się
wiodło.
Orzeł swego ludu nigdy nie zawodził,
Duch dobry od zawsze tkwi w naszym
narodzie.
Nawet, gdy kraj cały popadał w niewolę.
Dzielnie cierpiał z krajem i znosił
niedolę.
Jego protoplaści Tatry zamieszkują,
W niedostępnych turniach domy swe
budują,
W ukrytych załomach mają swoje gniazda,
Na które baczenie ma wybrana gwiazda.
Orlętom z polowań pokarm do gniazd
znoszą,
Po ich nakarmieniu w przestworza się
wznoszą,
Gdy osiągną pułap ponad gór szczytami,
Mogą jak szybowce krążąć godzinami.
Lecz największe święto ma orla rodzina.
Gdy orlę swój pierwszy wylot rozpoczyna,
Od tej pory wspólnie będą zwiedzać góry,
A loty wysoko przeniosą nad chmury.
Komentarze (18)
Budzi się wszystko do życia wiosną i orły gniazda
swoje moszczą.Nie widziałam ich jeszcze w naturze,
tylko w parku Wolińskim w klatce, ale tamte podobno
były chore i nie dały by sobie rady same.
Wiersz polityczno-przyrodniczy. Orzeł, ten
szybujący nad szczytami gór, miał chyba
więcej wolności... Pozdrawiam
Jest coś majestatycznego w locie tego ptaka.Szkoda ,że
coraz mniej sie ich pojawia na polskim niebie.Ładny
wiersz-własciwie mógłby być, dodatkiem do Hymnu
Państwowego.