Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Miłość

Orzeszek - 21

proza

Kotek dość szybko wyzdrowiał i zamieszkał z nami. Malwinka stwierdziła, że to ja powinnam nazwać nowego domownika. Dałam mu na imię Karbo, ponieważ był czarny jak węgielek. Kot szybko zaczął reagować na swoje imię. Przybiegał do kuchni, gdy go wołałam. Nie wiedziałam tylko, czy spieszy się do mnie czy do miseczki z jedzeniem.
Karbo do kochania wybrał Malwinkę. Często spał na jej kolanach, jakby wiedział, kto się za nim wstawił. Chodził za nią wszędzie, jak piesek. A gdy czytała, kładł się na książkach.
Romek coraz częściej przyjeżdżał w odwiedziny. Przywoził czekoladki i snuł opowieści o swoich czworonożnych pacjentach. Malwinka i Orzeszek go uwielbiali. Wkrótce zaczęli mówić do niego - wujku. Mnie także ujął swoją dobrocią i podejściem do dzieci.
Pewnego dnia, gdy wszyscy siedzieliśmy na tarasie, Malwinka powiedziała mi do ucha scenicznym szeptem:
Ciociu, po co wujek ma jeździć tam i z powrotem? Może przecież zamieszkać tutaj.
- Naprawdę tak uważasz? - ucieszył się Romek - Tylko nie wiem, co o tym myśli wasza ciocia.
- Wujek jest spoko! - zapewnił Orzeszek, patrząc mi poważnie w oczy. Czekał niecierpliwie na moją odpowiedź.
- No, nie wiem. Musiałabym się zastanowić - zażartowałam.
- Weźcie ślub i niech wujek jak najszybciej się przeprowadzi. Nie ma się nad czym zastanawiać - zniecierpliwiła się Malwinka.
Romek nagle wstał, objął mnie i wyszeptał do ucha:
- Dzieci mają rację. Anka, kocham cię od dawna. Jeśli ty czujesz do mnie to samo, to pobierzmy się, co?
- Myślałam, że stać cię na bardziej romantyczne oświadczyny - roześmiałam się, ale zdradliwe serce biło coraz prędzej.
Romek padł na kolana.
- Anka, czy chciałabyś zostać moją żoną? Byłbym bardzo szczęśliwy! Pierścionek zaręczynowy od dawna czeka w szufladzie stoliczka przy moim łóżku. Mogę zaraz po niego pobiec!
- Przecież to dziesięć kilometrów? - zdziwił się Orzeszek.
- Cicho bądź! - Malwinka spojrzała groźnie na brata.
- Teraz, ciociu, trzeba odpowiedzieć: tak! - pouczyła mnie. - Przecież nie chesz zostać starą panną?

cdn.

autor

szadunka

Dodano: 2022-08-24 06:17:49
Ten wiersz przeczytano 1075 razy
Oddanych głosów: 22
Rodzaj Wolny Klimat Radosny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (22)

molica molica

Witaj,

no to mnie nie zawiodłaś...

Wiedzialam, że jeszcze zaskoczysz i znajdziesz
odpowiedni suspens ...
Ale całość bardzo spójna w treści, wnosząca wiele
wartości.

Uśmiech i pozdrowienia /+/.

Mily Mily

Puentą rozbawiła!!!
Dzieci są tak uroczo szczere :)
Pozdrawiam

JoViSkA JoViSkA

Nadrobiłam zaległości i czekam na kolejne :) Czytam z
zaciekawieniem i przyjemnością :)
Pozdrawiam ciepło :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ooo, coraz ciekawiej i cieplej na serduchu się robi.
Czyli co trzeba się szykować na wesele, tylko żeby juz
nic złego się nie działo.
Oczywiście czekam na kolejną część. Pozdrawiam
serdecznie :)

@Krystek @Krystek

Twoje opowiadanie poprawia mi humor. Z przyjemnością
czytam dla odprężenia. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem. Beztroskiego dnia:)

anna anna

to już chyba pełnia szczęścia. Wywołałaś radosny
uśmiech.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »