Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

OSIEDLOWY TEATR

Na osiedlowym podwórku
balkony to sceny teatru.
Na jednym kolorowe pranie
firanki serwetki obrusy
z gracją jak zawodowe tancerski
poruszają się powoli zmysłowo.

Dyrygent wiatr zwiększa tempo
wprowadził fagoty bębny werbelki
pogłośnił skrzypce i kontrabasy
orkiestrą zagrał na wszystkie głosy.

Tancerki wyczuły rytm kankana
szybko podjęły taneczne wezwanie
podnosząc wysoko ponad kolana
że aż się prosi o bisowanie.

Drzewa z kwiatami, gałązki i liście
w rytm biją brawo tak zamaszyście
że kilka pofrunęło pod balkon
bo z daleka to trochę im mało.

Nastrój dopełnił grzmot i błyskawice
wszystko sie rusza podwórko żyje.
W tem gospodyni wbiega - zabiera pranie
i tak się kończy taniec z kankanem.






autor

zyka

Dodano: 2022-05-15 12:45:10
Ten wiersz przeczytano 2263 razy
Oddanych głosów: 37
Rodzaj Bez rymów Klimat Radosny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (36)

JoViSkA JoViSkA

Wesoło musi być na miejskim osiedlu :)) Pozdrawiam
ciepło :)

_wena_ _wena_

Takie muzyczne teatry mają miejskie osiedla, reżyserem
jest pogoda a dyrygent wiatr panując nad orkiestrą,
musiał przerwać występ, bo niebo przejęło batutę i
zmieniło dźwięki przypisane odgłosom zbliżającej się
burzy. Znikają z balkonów roztańczone tancerki,
niezadowolone, że natura przerwała widowiskowego
kankana na sznurkach.
Serdecznie pozdrawiam z podobaniem :))

wolnyduch wolnyduch

Ciekawie, z tym praniem to tak często bywa, choć nie
wiem, czy w wierszu nie jest ono metaforyczne...
Też nie przepadam za garderobą na balkonie, też wolę
kwiaty, ale pranie schnie szybciej na balkonie, niż w
łazience, dlatego sporadycznie i u mnie ono wisi, tyle
tylko, że mam zabudowany balkon i go z daleka nie
widać.
A co do innego prania, to lepsze pranie, niż
zamiatanie brzydkich rzeczy pod dywan, msz...
To taka dulszczyzna, jak dla mnie...
Pozdrawiam, miłego dnia życzę.

@Krystek @Krystek

Pięknie wyczarowałaś obraz miejskich balkonów.
Wolałabym widzieć na balkonach kolorowe kwiaty, a nie
garderobę. Z przyjemnością i podobaniem czytałam.
Udanego dnia z pogodą ducha:)

anna anna

jesteś bystrym obserwatorem.

mariat mariat

"powoli jak zawodowe tancerski
poruszają się powoli zmysłowo."
Tu bym zlikwidowała jedno "powoli" np. zastąpiłabym je
słowem 'wolniutko'
i w sumie skasowałabym przecinki, bo jak z nimi, to
wszędzie a nie cząstkowo.
Zakładam, że coś z tym zrobisz i ustosunkowuję się
tylko do treści.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »