ostateczność jest bezsensowna
Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości - Mark Twain
pachniemy ambrą z dziwną cierpką nutą.
o wyjątkowym dziwactwie i skąpstwie
najdobitniej świadczy fakt, że wierzymy
w "starego" boga. prawda jest taka, że
od urodzenia do śmierci jesteśmy winni,
więc
czuwamy. poniekąd z byle powodu
dochodzi do wojen; niczym kłócący się
staruszkowie, strzepujemy głosy
z widowni do popielniczki(siedząc na
najdroższych miejscach, koło ringu). nie
trzeba
Tatr, żeby oddychać świeżym powietrzem.
wystarczy zwyczajnie przestać smrodzić, a
oczy "zgubią" barwę burej tektury.
darujmy sobie wszelakie: przepraszam,
nie rozumiem i stojąc obok siebie
natrętne "ale" zastąpmy: zgoda, chcę.
to sparaliżuje widownię. straszyć
to my, nie nas. komu w drogę? -
"cykorii"
i bogom! nie ma chwili do stracenia,
rozkoszujmy się faktem, że potrzeba
wznosi nas z ziemi do nieba, pasją.
Komentarze (9)
Haha..podpisuję po valerką :) Zawsze mówię na to hobby
:).. M.
myśl logicznie poprowadzona i puenta potwierdza
przewodni motyw Wiersz dobry:)
Porusza. Zmusza do myślenia. Jednak, według mnie
powinnaś zrobić z tego dwa lub trzy dobre wiersze.
Jest tu kilka mocnych fraz, które ustawione obok
siebie zaćmiewają się nawzajem. Mam nadzieję, że nie
obrazisz się za tę radę. Pozdrawiam serdecznie.
Świetny wiersz :) Jak znajdziesz chwilkę przeczytaj
moją "modlitwę rozpaczy" dla porównania... nie we
wszystkim się zgadzamy ale to może być ciekawe
zderzenie poglądów :)
To fakt, od urodzenia do śmierci wmawiają nam...
Wiersz skłonia do refleksji.Pozdrawiam:)
Pasja,dobrze napisane.Pozdrawiam serdecznie.
O, Ładna poezja! Pozdrawiam
Trochę się rozgadałaś, ale dobrze mówisz:). Podoba mi
się.
Racja! Najistotniejsza pasja!