OSTATNI KWIAT RÓŻY
Wśród liści opadłych,
Powiędłych paproci,
Niecierpków przekwitłych,
W kąciku się złoci
Pąk róży ostatni,
Na wpół rozchylony…
Zziąbł! Noc była zimna…
Drży, rosą zwilżony…
Samotny jest. Motyl
Go dziś nie odwiedzi.
Schowały się ważki,
W kominku świerszcz siedzi…
Hej, pośpiesz się słonko
Jesienne, spóźnione
I ogrzej płateczki
Chłodami zmęczone!
Wśród liści opadłych,
Wśród astrów więdnących
Ostatni kwiat róży
Rozkwita wśród nocy…
Komentarze (9)
Ładnie, ciepło.
Nie rozumiem przywiązania do majuskuły.
Pozdrawiam:)
Ostatni,ale może najpiękniejszy.Bardzo ładna
melancholia.Pozdrawiam:)
,,Wśród liści opadłych,
Wśród astrów więdnących
Ostatni kwiat róży
Rozkwita wśród nocy…''
Miłego wieczoru.
A mnie tu nie pasują duże litery po przecinku.
Pozdrawiam.
Mnie także się podoba ta opowieść. Zastanawia mnie
tylko, czy świerszcz nie powinien siedzieć "W
kominie"? "W kominku" grozi mu msz niebezpieczeństwo.
Miłego wieczoru.
Zgrabnie płynie to jesienne słonko do ostatnich
płatków róży (w Twoim wierszu) :)
Dobry melancholijny wiersz i ładnie napisany.
Pozdrawiam
dobry melancholijny wiersz pozdrawiam
Ładnie napisane,pozdrawiam