Ostatni pielgrzym
Miałeś pod stopami świat,
ale uczucia nie można zgromadzić na
zapas.
Zostawiasz popiół - każdy ma inny
zapach,
milczenie przykrywa wędrówkę w czasie.
Sen unieważnia wszystko, lecz nie
zasypiaj.
Popatrz na księżyc w pełni, na śnieg,
który odbija światło. Niech dobry wiatr
przypomni zapach lasu, wiosenne łąki.
Teraz, gdy życie zawisło na cienkiej
przędzy,
za późno myśleć o wzorach na mądrość.
Jest ziemia, nad którą nie zachodzi
słońce
- twarda, potrzebna jak nigdy dotąd.
Możesz tam być, nawet jeśli nie znasz
drogi.
Komentarze (13)
Ładna życiowa refleksja skłaniająca czytelnika do
przemyśleń nad istotą owego życia.
Pozdrawiam.
Marek
Do końca jesteśmy pielgrzymami... Nawet, gdy za nami
tylko spalona ziemia i popioły, jest nadzieja, że bez
"wzorów na mądrość" i map, odnajdziemy dalszą (tak
sobie czytam w domyśle: wspólną) drogę.
Piękny, mądry Wiersz.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Z podziwem.
Metaforyka drogi, w którą ośmielamy się wierzyć, bo
jakże pogodzić się z jej brakiem. I tylko wiara
zostaje, bo żadna mądrość jak dotąd nie jest trwalsza
bardziej niż popiół.
Jak zawsze dajesz słowną ucztę. :):)
O przemijaniu ciekawie
Pozdrawiam serdecznie :)
Jest smutek, jest refleksja nad tym co było i jest i
jest nadzieja...bardzo ciekawy wiersz :) pozdrawiam
Cieplutko :)
głębokie przemyślenia o przemijaniu.
Bardzo interesujący wiersz, głęboka refleksja. :)
Trzeba stąpać twardo po ziemi, a będzie dobrze.
Pozdrawiam serdecznie z dużym podobaniem:)
Bardzo interesujący wiersz, głęboka refleksja. :)
Trzeba stąpać twardo po ziemi, a będzie dobrze.
Pozdrawiam serdecznie z dużym podobaniem:)
Piękny wiersz.
Nigdy nie wiadomo gdzie prowadzą wszystkie obrane
ścieżki, każdy ma jednak nadzieję, że zbliża go do
celu...
Pozdrawiam serdecznie :)
Czasem Świat, wymknie się spod stóp, niezauważalnie, a
czasem z wielkim hukiem, ale trzeba go znów w pocie
czoła odbudowywać, cegiełka, po cegiełce.
A wiersz, prima sort, jak to u Ciebie.:)
Wieczorne pozdrowienia, Jutta.:)
Dziękuję duszku:)
Z pewnością uczucia nie można zgromadzić na zapas...
Ciekawy wiersz, dobranoc Jutko:)