Ostatnie spotkanie
To był piękny dzień, niestety nasz
ostatni.
Byłam z Tobą..., u Ciebie..., przy Tobie
I nie wiedziałam, że po raz ostatni.
Czy nie po to się rodzimy aby żyć a nie
umierać?
Wiedziałam, że kiedyś się to stanie,
ale jeszcze nie teraz, nie byłam gotowa.
Snił mi się ten dzień dlatego tak bardzo
się bałam.
Nie chciałam byś odeszła, choć tak naprawde
juz dawno nie byłaś z nami.
Twe ciało żyło mimo, że duch był w
przestrzeni.
Uśmiechałaś się łzami bólu i cierpienia.
To było nasze ostatnie spotkanie
Ta słoneczna niedziela.
Już nigdy Cię nie zobaczę i dlatego
płaczę.
Jedyną radością jest to, że duchem jesteś
ze mną.
Proszę wróć...
Babciu przyjdź i ucałuj jak zawsze
całowałaś.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.