Ostatnie zdanie
Mam w sobie mało,
wielkiej miłości.
Nic nie zagrało,
z tej wrażliwości.
Jeszcze mniej będzie,
pytań o wiarę.
Wciąż żyję w błędzie,
chyba za karę.
Też nikt nie raczy,
ze mną się zgodzić.
Ani wybaczyć,
prędzej zaszkodzi.
Co mi się stanie,
któż może wiedzieć.
Ostatnie zdanie,
ku zemście wiedzie.
Śmierć mnie powali,
do grobu wrzuci.
Chciał by go chwalić,
a zaczął smucić.
6/04/2024r
autor
Grand
Dodano: 2024-04-07 09:47:29
Ten wiersz przeczytano 146 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Swietnie napisane
po prostu, czas sobie odpuścić.