Oświadczyny
Od pierwszego wejrzenia,
Poczuł olbrzymią miętę,
Do dziewczyny, bo miała
Takie ciało namiętne.
Nie czekając ni chwili,
Tak go urok pochłonął,
Przed wybranką uklęknął:
Zostaniesz moją żoną?
Będziesz prał mi, gotował,
Patrzył we mnie jak w tęczę,
Spełniał wszystkie życzenia,
Wyjdę chętnie, czym prędzej.
Jakby z murem się zderzył,
Już ożenku chęć znika,
W życiu nie chciał uchodzić
Przecież za cierpiętnika.
Zatem prośbę wycofał.
Co do męża przyszłego,
Jeszcze chwilę na klęczkach,
Pomodlił się za niego.
Komentarze (33)
Twoje wiersze zawsze warto przeczytac aby poprawic
sobie humor - gratuluje pomyslu choc to humor z zycia
wziety
CO KLASA TO KLASA - LEKKO,DOWCIPNIE Z POINTĄ
Nie wszystko co w ładnym papierku jest smaczne, ale o
tym możesz się przekonać dopiero po rozpakowaniu.
Ładnie i zabawnie wyrażają to słowa twojego wiersza.
Samo życie,chłop się wystraszył bo szukał nie żony
tylko kucharki,praczki.Wiersz fajny i daje nam
kobietom do myślenia.
Świetnie przdstawiona kobieta, która uważa, że nie ma
prac kobiecych, natomiast są prace męskie. Wcześniej
taką wygodnicką panią opisywała przedwojenna piosenka:
"Leżała, czytała i tyła wciąż na gwałt"
Oj nieładnie, nieładnie! Na jej ciało tak chciwy,
a żeby coś już zrobić za bardzo jest leniwy?;)
Pozdrawiam z uśmiechem.
Cos za cos jak widze nie poskutowalo , ale jesli by
chodzilo tylko o przynoszenie rano sniadanka do lozka
to pewno bys sie poswiecil no coz , jesli " cialo
takie namietne"...
oj rozbawiłeś mnie wierszem gratuluję pomysłu
Jedni wierzą, drudzy nie w miłość od pierwszego
wejrzenia. Ten bohater już chyba nigdy nie uwierzy...
to ci nauczka!
Obrazowo i wesoło.
Hehehe, miłość niestety nie jest usłana różami, co
pokazałeś świetnie w wierszu, w żartobliwy sposób.
Pozdrawiam:)
Miał chłopisko szczęście i ma za co się pomodlić i to
nie jeden raz.
puenta mnie rozbawiła...życzenia przyszłej żony
kolidowały z życzeniami przyszłego męża powinno być
odwrotnie...;))
Czyżby ktoś tu się bał domowych obowiązków.
Przynajmniej dziewczyna szczera. Piękny wiersz.
kobieta jest moim wzorem, z takich właśnie przykład
biorę!;))
Świetny wiersz, pozdrawia:)
hahahahhahaha Kobieta była uczciwa - sprawę stawiała
jasno.... On jednak spanikował - "nie chcę być mężem"
- wrzasnął ;)