Oświęcim
Mój kolega, był ale już go nie ma.
Pracował ciężko, umarł wolno.
Pewnie w komorze gazowej,
lub pod kołami wozu,
ściana śmierci,
a może SS-man wyjął guna.
Nie wiem.
Nic nie wiem.
Nic nie widzę.
Jestem na linie
na szubienicy.
dla dusz bladzacy za brama "Arbit macht Frei"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.