otoczona, zachwycona...czterema...
zachwycona
dystyngowanym niebem
otoczona
białymi ścianami
jak sztuczny mak, delikatna...
z dna normalności nawoływuje
zamknięta jestem
związane rece mam!
wpatrzona w sufit
proszę Cię...
oh księżycu mój drogi
powól mi chodź ostatni raz
poznać Twoich ust bordowych smak
powól mi chodź ostatni raz
stanąć z Tobą
twarzą w twarz
oh księżycu mój drogi
pozwól mi chodź ostatni raz...
* ostatni raz *
mówisz?
to tylko echo...
milczysz?
bo tak trzeba...
odwracasz wzrok?
zatracam się i Ty też
ja bez sznurków...
Ty jako marionetka!
wariatka ja Kaja zanotuj to!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.