SEN
nocne czeluści...
-to On! skrada się!
słysze szept
bosych stóp
-o nie! otula mnie!
czuje dotyk najmilszy
i ciepła miły smak
-łapie! więzi!
uwodzi oczy
kołysze je do snu
w końcu
chwyta wieczne
pióro
i losu szarego
pare kartek
igra z czasem
z losu drwi
kiedy już rozkochania
przyjdzie czas
-umyka mi!
autor

*Hippie*

Dodano: 2006-06-08 22:12:26
Ten wiersz przeczytano 2814 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.